We współczesnym świecie zarysował się dość wyraźny trend ateizacyjny, zbudowany zarówno przez ujawnianie pewnych negatywnych wydarzeń z życia kościołów (w Polsce głównie Kościoła Katolickiego), jak też przez ateizacyjną aktywność społeczeństwa (budowanie bezwzględnie negatywnego obrazu kościołów). Coraz powszechniejsza jest postawa absolutnego negowania pozytywnych aspektów istnienia religii i działalności kościołów z punktu widzenia historii ludzkiej i codziennego funkcjonowania każdego świadomego człowieka. Jakkolwiek sam fakt odwrócenia się społeczeństw od spraw duchowych można by uznać za pewną konsekwencję nowoczesnego rozwoju cywilizacyjnego, to niepokojem napawa fakt zastępowania tak wytworzonej luki w sferze duchowej pewnymi postaciami laickimi. Próby wybielania postaci Adolfa Hitlera i próby usprawiedliwiania dokonanych przez stworzony przez niego aparat zbrodni budzi szczególny niepokój. Przy czym postać Hitlera jest tu tylko jednym z przykładów. Hasło „religia to opium dla ludów” widniało przecież na wielu obficie skrwawionych sztandarach. Jednym z efektów tego typu przewartościowań moralnych będzie emocjonalny chaos wśród społeczeństwa, który bardzo łatwo będzie przekształcić w międzyludzką agresję. Tymczasem historia, jak też większość wydarzeń, nigdy nie daje się jednoznacznie i definitywnie wpisać w model czarny lub czerwony….