Pink Floyd – A saucerful of secrets

Grupa Pink Floyd powstała w Londynie w Wielkiej Brytanii w latach 60. XX. w. Swój pierwszy album pt. „The Piper at the Gates of Dawn” ukazał się w 1967 roku i był zdominowana kompozycjami Syda Barreta. Materiał przygotowany do drugiego albumu „A Saucerful of Secrets” powstawał w czasie zawirowań personalnych w składzie zespołu. Syda Barreta na początku 1968 roku zastąpił David Gilmour. Takim zrządzeniem losu „A Saucerful of Secrets” okazał się jedyną autorską płytą zespołu, na której swoje piętno odcisnęło wszystkich pięciu jego członków, tj. Syd Barrett, David Gilmour, Nick Mason, Roger Waters i Richard Wright. Absencja Barreta w działaniach twórczych zmusiły zespół do poszukiwań nowych tematów, nowych brzmień, nowych pomysłów. W konsekwencji (czy nawet wręcz paradoksalnie) powstał materiał znacznie dojrzalszy, odkrywczy, z pewnością ukazujący trend, w którym potem podążył zespół, a jednocześnie jakże unikatowy. Tytuł albumu „A Saucerful of secrets” jest tłumaczony jako „Spodek pełen tajemnic” i taka też jest jego zawartość. Składa się z 7 utworów, który nie są ze sobą powiązane pod względem treści, jednak stanowią razem konsekwentną ciągłość. Bez wątpienia najważniejszymi utworami albumu są „Set the Controls for the Heart of the Sun” oraz czteroczęściowa suita „A Saucerful of Secrets”. Weszły one do kanonów rocka progresywnego i psychodelicznego.

Niniejszy cykl fotografii jest próbą fotograficznej interpretacji muzyki z płyty „A Saucerful of Secrets” zespołu Pink Floyd. Każdemu utworowi (prócz najbardziej rozbudowanej tytułowej suity) odpowiada jeden nawiązujący do niego obraz. Odniesienie fotograficzne nie zawsze jest jednoznaczne. Gdy raz odnosi się do treści i linii melodycznej, to w innym przypadku jest odzwierciedleniem indywidualnych wrażeń emocjonalnych budzonych przez daną kompozycję. Także i sposób wyrażenia jest tutaj różny, raz jest to obiekt, kolor, innym razem układ kształtów, jeszcze innym połączenie tych środków wyrazu. Tytułowy „A Saucerful of Secrets” został przedstawiony w postaci dyptyku, bowiem zmienność nastrojów w tej muzyce i bardzo odległych od siebie emocji ujęty w pojedynczym kadrze byłby zbyt dalekim uproszczeniem. Prezentowane fotografie są w większości wynikiem odpowiedniej obróbki i przetworzeń pojedynczych ujęć zarejestrowanych z natury. Jedynie dwa obrazy prezentowanego cyklu (6. i 7.) są w specjalny sposób przeprowadzonym połączeniem serii ujęć. Ani jedno zdjęcie natomiast nie przedstawia motywów nie istniejących w rzeczywistości, jak też ani jeden pokazany na nich element nie powstał w wyniku jego przekopiowywania/klonowania.